top of page

Gdzie jest krzyż? Czyli Realu Madryt - nigdy nie będziesz Polakiem!

  • Michał Zieliński
  • Nov 27, 2014
  • 2 min read

madridpic1.jpg

Real Madryt. Królewscy. Duma futbolowej Europy i najbardziej utytułowany klub kontynentu. Ile okazały się warte te słowa w starciu z beczkami petrodolarów od nowych sponsorów? Nic. Real usuwa dla nich krzyż ze swojego herbu. Herbu, który przetrwał bez większych turbulencji 112 lat, 32 krajowe mistrzostwa oraz 10 trofeów Pucharu Europy/Ligi Mistrzów. Co się zatem nagle stało?

Stały się pieniądze oraz trzyletni kontrakt sponsorski z National Bank of Abu Dhabi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W środę wściekli kibice zauważyli, że kredytówka tego banku, będąca jednocześnie nową kartą kibica hiszpańskiego klubu zawiera wprawdzie jego herb, ale bez… krzyża w koronie. Prawdopodobnie po to, by nie drażnić muzułmańskich klientów banku.

madridpic1.jpg

Oczywiście od razu zawrzało, zwłaszcza że to nie pierwszy raz, kiedy "Królewscy" zachowują się bardziej jak "Ku…", to znaczy no wiecie… Jak każda inna drużyna w świecie futbolu całkowicie opanowanym przez pieniądze. Dwa lata temu na jednej z prezentacji biznesowych z Arabami, udało im się już usunąć krzyż ze swojego logo, a teraz okazuje się też, że znany od lat stadion Santiago Bernabeu będzie się teraz nazywał trochę inaczej. Też za pieniądze.

Nie wiadomo jeszcze, czy krzyż zniknie na stałe, czy zniknać będzie okazjonalnie. Podobno następnym krokiem ustępstwa na rzecz sponsorów ma być zmiana imienia Cristiano Ronaldo na Mehmed ibn-Ronald. Ogólnie rzecz biorąc, gdybyśmy tylko chcieli być złośliwi, napisalibyśmy, że za każdym razem, gdy kupujesz kebaba (chyba że jesteś klientem banku z ZEA i zamiast kebabów żresz złoto), sprawiasz że CR7 płacze żelowymi łzami. Na szczęście jednak nie bylibyśmy w stanie czegoś takiego napisać. Na szczęście. No chyba że za arabskie dolary.

[UPDATE] Krzyż zniknie tylko z niektórych materiałów i tylko w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale precedens już został stworzony. Kilka lat temu taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia, zatem ciekawe, czego doczekamy się z kolei za kilka kolejnych lat. Pięknie, Królewscy, pięknie.

Misza

 
 
 

Comments


bottom of page