Rewia mody na boiskach – La Liga
- Michał Zieliński
- Nov 28, 2014
- 5 min read

Real w strojach od japońskiego projektanta i w kolorystyce, której nie powstydziłaby się Jola Rutowicz, Atletico w hołdzie swoim sukcesom sprzed lat, Barcelona prezentująca siłę młodego ducha swojej szkółki piłkarskiej i Valencia powracająca do pomarańczowych koszulek. Piłkarska moda w Hiszpanii rozkręciła się na dobre. Zapraszamy na przegląd strojów drużyn La Liga.
Almería
Andaluzyjczycy z Unión Deportiva Almería w tym sezonie niespecjalnie zaskakują efektownością swoich strojów. Wyjątkiem jest trzeci komplet koszulek, który wywołuje mieszane reakcje przez swoją różowo-czarną kolorystykę:

Kolejną kontrowersją jest klubowy herb, który widnieje na trykotach. Różni się on nieco od oficjalnego symbolu:

Athletic Bilbao
Ośmiokrotny Mistrz Hiszpanii w sezonie 2014/15 przygotował dwa rodzaje strojów. Pierwszy komplet to klasyczny dla tego klubu „pasiak” biało-czerwony, na którym występuje gradient kolorów pomiędzy kolejnymi pasami. Umieszczono również element związany z lokalną identyfikacją – z tyłu koszulki, wewnątrz, tuż pod kołnierzykiem widnieje flaga Kraju Basków w trójkątnej formie, mająca symbolizować regionalne przywiązanie klubu, w którym prawo występu mają jedynie piłkarze pochodzenia baskijskiego, lub osoby urodzone w Kraju Basków:

Stroje wyjazdowe to już pełen hołd złożony ojczyźnie Basków. Zielono-czerwono-białe barwy koszulki nawiązują oczywiście do flagi Euskadi. Motyw z tyłu, wewnątrz kołnierzyka pojawia się również i na tych trykotach:

Atletico Madryt
W porównaniu z zeszłorocznym kompletem strojów domowych Mistrzów Hiszpanii, ten zaprojektowany na sezon 2014/15 zwraca uwagę pasami również na rękawach koszulki. Z tyłu, po wewnętrznej stronie umieszczono trójkątną flagę Hiszpanii, a na niej napis „Campeón del Mundo 1975” („Mistrz Świata 1975”), co upamiętnia zdobycie przez Rojiblancos Pucharu Interkontynentalnego w 1975 roku (w zasadzie stało się to pod koniec 1974 roku, ale jako że w 1975 rozgrywki się nie odbyły, Atletico zachowało puchar przez cały ten rok). W sezonie 2014/15 przypada czterdziesta rocznica tego sukcesu:

Barcelona
Katalończycy nie mogli zaskoczyć nikogo swoimi strojami domowymi. Klasyczny, granatowo-bordowy pasiak to przecież jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków Blaugrany. Jedyną innowacją jest umieszczenie wcięcia przy dekolcie w barwach Senyery, flagi Katalonii. Oprócz tego z tyłu koszulki po jej wewnętrznej stronie dostrzec można wszywkę z doskonale znanym mottem „Més que un club” („Więcej niż klub”) oraz datą „1899”, czyli rokiem powstania FC Barcelona:

W strojach wyjazdowych w tym sezonie Barca celuje w kolor pomarańczowy. Według oficjalnej strony klubu ma to ukazać siłę młodego ducha La Masii, słynnej akademii piłkarskiej szkolącej od 1979 roku młodych adeptów futbolu i największe talenty:

Celta Vigo
Celestes swoje nowe trykoty zaprezentowali w nietypowy sposób – zorganizowali plażową imprezę na wyspie należącej do archipelagu Cíes, położonym u wybrzeży Galicji, niedaleko miasta Vigo.
W nowych, tradycyjnie błękitnych koszulkach, zaskakują dodatkowe elementy na kołnierzyku i rękawach, które utrzymano w intensywnie różowym kolorze, czy, jak podaje oficjalna strona klubu, kolorze fuksji, czymkolwiek on jest:

Deportivo La Coruña
Największa, mistrzowska sensacja La Liga z sezonu 1999/2000, tegoroczny beniaminek Deportivo La Coruña przygotował niespodziankę dla swoich kibiców na strojach wyjazdowych. Kolorystycznie dobrane zostały tak, by przypominać flagę Galicji, z błękitnym pasem, ukośnie przebiegającym przez koszulkę:

Trzeci komplet strojów jest również nietypowy – w kolorze bordowym, czy jak podają oficjalne źródła, w prześladującym nas ostatnio „burgundzie”:

Elche
Tegoroczne piłkarskie stroje Elche są przewidywalne niczym piosenki zespołu Nickelback. Wyjątkiem jest trzeci komplet. Ten, zupełnie niewiadomo dlaczego, łączy w sobie elementy czarne i złote, z dodatkową niespodzianką w postaci dużego znaku wodnego z herbem klubu, umieszczonego u dołu trykotu. O dziwo, takie połączenie prezentuje się całkiem nieźle:

Espanyol
Będąc katalońskim klubem Espanyol, podobnie jak FC Barcelona, umieścił na swoich tegorocznych koszulkach regionalny symbol. Ten znajduje się na lewym rękawie i, tak samo jak w przypadku Blaugrany, jest to Senyera. Ponadto warto zwrócić uwagę na klasyczny, utrzymany w klimatach koszulek polo, krój:

Getafe
Domowe stroje klubu z przedmieść Madrytu są tradycyjnie niebieskie. Nie mogły zresztą być inne – tak nakazuje tradycja klubu, który swoje barwy wziął prosto od kibiców. Tymi pierwotnie byli zamieszkujący suburbia hiszpańskiej stolicy pracownicy budowlani, którzy do pracy zakładali kombinezony właśnie w niebieskich kolorach.
Koszulki wyjazdowe również nie zaskakują i, podobnie jak w poprzednich latach, są czerwone.
Nieco większą dozę fantazji można było puścić przy trzecim komplecie strojów. Projektanci poszli w tym przypadku w stronę żółtych koszulek, podobnych kolorystycznie do tych, w jakich zwykła grać reprezentacja Brazylii (jednak bez niebieskich elementów):

Dzięki temu uzyskano stroje, które śmiało mogliby przywdziać Power Rangers. Aż prosi się, by klub wydał koszulki dla pozostałych nieustraszonych pogromców zła. W końcu dowiedzielibyśmy się, komu tak naprawdę kibicują:

Granada
Jedne z najpiękniejszych koszulek na sezon 2014/15 przygotowała właśnie Granada. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy komplet strojów Andaluzyjczyków. Te, w tradycyjnych klubowych barwach, czyli czerwieni i bieli, zaprezentowanej w formie poziomych pasów. Wyraźnie dostrzegalny jest gradient kolorów pomiędzy poszczególnymi pasami, jak również niewielkie niebieskie detale. Na lewym rękawie umieszczono zagrzewające do boju hasło klubu: „Luchar para Ganar” („Walcz, aby wygrać”). Dzięki tym wszystkim zabiegom uzyskaliśmy prostą, bezpretensjonalną, a jednak oryginalną koszulkę:


Levante
Stroje drużyny z Walencji nie zaskakują niczym szczególnym, zaskakuje za to sposób, w jaki zaprezentowano je kibicom po raz pierwszy. W tym celu w oficjalnym klubowym sklepie umieszczono niewielkie okienko, swoim kształtem i rozmiarem przypominające bulaje na statkach. Zaglądając przez to okienko można było zobaczyć nowe koszulki:

Málaga
Specjalny pierwszy komplet strojów Boquerones został zaprojektowany dla uczczenia 110-ej rocznicy piłki nożnej w Maladze (nie samego założenia klubu – ten powstał dopiero w 1948 roku). Z tej okazji na plecach tuż pod kołnierzem umieszczono napis „1904 Málaga 2014”, a na lewym rękawie specjalnie stworzone na tą okazję logo. Stroje utrzymane są w tradycyjnych, błękitno-białych barwach klubowych:


Symbole upamiętniające rocznice widnieją również na trzecim komplecie strojów w nietypowym, żółtym kolorze:

Rayo Vallecano
Standardowe stroje Madrytczyków to biel z charakterystycznym, czerwonym pasem, przebiegającym ukośnie przez koszulkę. Nie inaczej jest w sezonie 2014/15, ale dodatkowo na plecach umieszczono logo, które upamiętnia 90 rocznicę powstania klubu:

Real Madryt
Zwycięzcami koszulkowego szaleństwa w lidze hiszpańskiej na ten sezon ogłaszamy Real Madryt, który zaprezentował dwa (spośród trzech) oryginalne komplety strojów. O zestawie wyjazdowym można powiedzieć jedno: jeśli lalka Barbie istniałaby naprawdę, po tym sezonie kibicowałaby Królewskim. To najbardziej różowe koszulki w historii ludzkości. Ich różowości podporządkowano dosłownie wszystko, łącznie z klubowym herbem. Trykoty wywołują wśród kibiców mieszane uczucia, ale na pewno nie można zarzucić ich projektantom odwagi:

A skoro o projektantach już mowa… Trzeci komplet koszulek to autorskie dzieło japońskiego projektanta, Yohji Yamamoto, który znany jest w świecie piłkarskim z ekstrawaganckich projektów butów:

Nie inaczej jest ze strojami. Na utrzymanych w eleganckiej czerni trykotach widnieje znak wodny, prezentujący smoka. Ten, według samego Yamamoto, ma symbolizować wielkość, sławę i siłę Królewskich. Dodatkowe smaczki to podpis projektanta na kołnierzu, jak również klubowy herb dostosowany do kolorystyki koszulki:

Sevilla
Jeśli Real Madryt prezentuje w tym sezonie najbardziej odjazdowe koszulki, to Sevilla jest w tej kategorii wiceliderem. Tradycyjne, białe stroje domowe wyróżniają dodatkowe dwa czerwone pasy na prawym rękawie, które mają upodabniać trykoty do tych z sezonu 1992/93, gdy barwy Sevillistas reprezentował sam Diego Maradona. Wykorzystano również, podobnie jak w poprzednim sezonie, stary herb klubowy:

Również trzeci komplet posiada wymowną symbolikę. Czerwona koszulka z umieszczonym w jej dolnej części wzorem, upamiętniających trzech świętych, patronów miasta: Izydora z Sewilli, Leandra z Sewilli oraz Ferdynanda III Kastylijskiego:

Valencia
Valencia powraca do pomarańczowego koloru, w którym będzie występować na meczach wyjazdowych. To barwy szczególnie bliskie kibicom tego klubu, ponieważ kojarzą się im z największymi sukcesami ostatnich lat – Mistrzostwem Hiszpanii 2002 i 2004, gdy zespół zapewnił sobie te trofea grając właśnie w takich strojach. Dodatkowo dodano odrobinę błękitnego koloru, w którym utrzymany jest również klubowy herb:

Czubi
Recent Posts
See AllNajlepsza na świecie, czy może nie najlepsza, nie będziemy nad tym dywagować. Tak, czy inaczej każdego weekendu Premier League przyciąga...
Comentários