A ty ciągle nie lubisz piłkarskiej reprezentacji? "Bo ty #$#@$# jesteś!"
- Michał Zieliński
- Dec 2, 2014
- 2 min read
Wygrali z Niemcami. Prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej. A ty i tak powiesz. że wolisz siatkarzy/piłkarzy ręcznych/swoich kolegów z klasy pod prysznicem. Dlaczego?
- Bo jesteś snobem. Pewnie, piłka nożna to taka mainstreamowa dyscyplina. Zupełnie jak mówienie "r". Sohhy. To znaczy... Taka mainsthimowa. Zupełnie jak mówienie "hhh". Ok, masz rację. Futbolówkę kopało/kopie/będzie kopać pewnie z 5 na 7 miliardów Ziemian zamieszkujących naszą planetę. Być może dlatego, że są nieuleczalnymi idiotami (całkiem możliwe) albo dlatego, że to po prostu najfajniejsza gra wymyślona kiedykolwiek przez człowieka, gry wstępnej nie licząc (megamożliwe).

Oni też nie lubią naszej kadry
Ale nie, ty jak zwykle na złość. Jak większość ludzkości mówi, że jedzenie zupy widelcem jest be, a przynajmniej idiotyczne, to ty jak na złość spróbujesz, nawet jeśli miałbyś wbić go sobie w oko. Słuchasz tylko tych zespołów, o których nie słyszeli nawet ich członkowie, oglądasz filmy, w których pakistański krajobraz przewija się wolno przez 95 minut albo farba schnie powoli na domku typu skandynawskiego... Ok, twój wybór. Have fun.
Mhm, fun - pewnie.

A oto Lars von Trier
- Jesteś podłym zawistnikiem. Pewnie, że świat nie jest sprawiedliwym miejscem i powinieneś był to zrozumieć już wtedy, kiedy ten pryszczaty byczek z 3C włożył rękę w majtki twojej szkolnej miłości. Na twoich oczach! Podczas "wolnego"!! I to przy "November Rain", do kroćset!!!
Dobra, to teraz otrzyj łzy i pogódź się z tym, że przeciętni polscy piłkarze umiejętnościami są jednak poniżej europejskiej przeciętnej. A i tak zarobią tyle kasy, ile w życiu nie zobaczysz i będą z takimi kobietami, których również w życiu nie zobaczysz, nie wykupując konta premium. Wiemy, że nie możesz tego przeżyć. Ale sorry, taki mamy klimat.
- Bo się nie znasz na piłce nożnej, nie masz własnej opinii i powtarzasz to, co sam kiedyś usłyszałeś. Kuzyn szwagra ma kolegę, który kiedyś widział kogoś, kto był na meczu piłkarskim, stąd też wszystko już w zasadzie wiesz. Polska reprezentacja gra taki piach, że Sahara ze wstydu się chowa, a na meczach Ekstraklasy jest gorzej niż w Medellin za złotych czasów Pablo Escobara - ludzie giną dziesiątkami, setkami i tysiącami. Czasem z kibica zostaje tylko kilka ścięgien, które chowane jest na szybko i wstydliwie na podwórku w pudełku po butach. Wszyscy ci zaś, którzy śledzą toczącą się po murawie futbolówkę to nieuleczalni idioci, dla których nie ma już ratunku. Nie potrafią nawet zawiązać sobie ciżemek na rzepy, nie zbryzgawszy sobie przy tym z wysiłku rękawa śliną.
Słowem: nie ma z tobą żadnej dyskusji. Albo inaczej: jest, ale po ch**? Swoje już wiesz i nikt nie przekona cię, że czarne jest czarne, białe jest białe, a beżowe, ku***, na ten przykład szaropapuciaste. Ale nie ma też wielkiego problemu. Wracaj do brydża.
Misza
Recent Posts
See AllNajlepsza na świecie, czy może nie najlepsza, nie będziemy nad tym dywagować. Tak, czy inaczej każdego weekendu Premier League przyciąga...
Comments