top of page
Search

Premier League – podsumowanie 14. kolejki: lekcja buddyzmu w Leicester

  • Michał Zieliński
  • Dec 4, 2014
  • 4 min read

leicester buddhist monks

Nastał grudzień, więc liga angielska przyspiesza, niczym Pendolino z Warszawy do Gdańska. Do końca roku będziemy śledzić zmagania na Wyspach jeszcze w pięciu kolejkach. Pierwsza z nich właśnie za nami. Co się działo? Dziali się buddyjscy mnisi, dział się Aguero i dział się Alexis Sanchez. Zapraszamy na podsumowanie 14 rundy spotkań.


Chelsea – Tottenham 3-0


Nastroje wśród kibiców Tottenhamu przed meczem z liderem tabeli ligi angielskiej były bojowe:


spurs smash chelsea rentboys

Równie bojową postawę od początku spotkania zaprezentowali piłkarze Kogutów. Obecność na trybunach selekcjonera reprezentacji Anglii, Roya Hodgsona, szczególnie mobilizowała jednego z nich:


harry kane hurrikane

Harry Kane, wychowanek Tottenhamu to jedna z najjaśniejszych postaci Kogutów w tym sezonie. Nominalnie gra na pozycji napastnika, ale jest zawodnikiem na tyle wszechstronnym, że bez problemu radzi sobie z grą na skrzydle, czy nawet w destrukcji. To typ boiskowego pracusia, który potrafi zmobilizować drużynę gdy tej nie idzie.


Harry Kane... Od początku mieliśmy przeczucie, że gdzieś już o takim słyszeliśmy, ale długo nie mogliśmy zlokalizować szuflady w mózgu, w której go umieściliśmy. Pamiętaliśmy rzecz jasna o Kane z Batmana, ale tamten miał na imię Bob. I wreszcie doznaliśmy olśnienia – Harry Kane to również główny bohater jednego z komiksów Marvela. W serii zatytułowanej „Hurricane” jest rewolwerowcem, liderem jednego z gangów. Kane po zażyciu magicznej, indiańskiej mikstury zyskuje nadludzką szybkość. Taki Asterix, tylko w realiach Dzikiego Zachodu:


harry kane comic book

Podobieństw do piłkarskiego Kane’a jest całkiem sporo. Ten też dysponuje niezłą szybkością, strzela całkiem nieźle, wyrasta na lidera swojego zespołu i jest w tej chwili chyba największą nadzieją wśród młodych, angielskich zawodników. Stąd obecność Hodgsona, który od dłuższego czasu przygląda się napastnikowi pod kątem powołania na kolejne mecze reprezentacji Trzech Lwów. Kane do tej pory grał jedynie w drużynach młodzieżowych, a całkiem niedawno znacząco przyczynił się do sukcesu Anglii U-21, jakim był awans na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w 2015 roku.


W meczu z Chelsea Kane dwoił się i troił, obijał poprzeczkę i kosił przeciwników, ale na nic to się zdało. The Blues byli lepsi w każdym aspekcie gry, przełamując początkową dominację Spurs i pewnie wygrywając po trafieniach Hazarda, Drogby i Loica Remy.


Leicester City – Liverpool 1-3


Od czasu pamiętnego zwycięstwa Leicester nad Manchesterem United (5-3) minęły już ponad dwa miesiące, a Lisy nadal nie są w stanie odnieść kolejnego. Mecz z 21 września wydawał się być wówczas kamieniem milowym w procesie budowania ducha zespołu, a okazał się być miłym złego początkiem. W sytuacji, gdy klub przegrywa mecz za meczem (lub w najlepszym wypadku remisuje) szuka się przyczyn w złym treningu, przygotowaniu fizycznym, mentalności zawodników, słowem: w jakichś racjonalnych przesłankach, które mogą być powodem kryzysu. Tak jest zazwyczaj, ale nie w przypadku Leicester.


Tajscy właściciele Lisów postanowili zafundować drużynie odnowę duchową, więc przed pojedynkiem z Liverpoolem na stadionie pojawili się niecodzienni goście:


leicester buddhist monks

Buddyjscy mnisi mieli wprowadzić spokój w szeregi zespołu i zainspirować piłkarzy do dobrej gry. Zainspirowali tak mocno, że po ładnej grze Leicester przegrał z Liverpoolem aż 1-3.


Podopieczni Brendana Rodgersa powoli, acz konsekwentnie wędrują w górę tabeli ligi angielskiej, ale strata, jaką mają do czołowej dwójki jest wciąż ogromna, dlatego przywracanie The Reds na właściwy kurs wygląda póki co w ten sposób:


brendan rodgers trying to turn

Arsenal – Southampton 1-0


Arsenal zdobył w tym sezonie 7 bramek w ostatnich 5 minutach swoich spotkań w lidze angielskiej, co jest czołowym wynikiem spośród wszystkich drużyn. Nie inaczej było w środowy wieczór na Emirates, gdzie Kanonierów z opresji uratował… a któżby inny… Alexis Sanchez. Chillijczyk jest prawdziwym talizmanem w składzie londyńczyków. Gdy gra, zespół zazwyczaj odnosi zwycięstwa. Niektórzy kibice jego rolę w zespole widzą w ten sposób:


alexis sanchez worker

Sam zainteresowany chyba jest zadowolony z przejścia w tym sezonie do Arsenalu. Jest w znakomitej formie, strzela gola za golem, stanowi mózg drużyny i motor napędowy jej akcji. Jedyne, czego mu brakuje w życiu to paru centymetrów więcej. Żeby nie było – chodzi nam o wzrost:



A skoro jesteśmy przy Arsenalu – w ostatnich dniach hitem stał się filmik z byłym Kanonierem, Thierrym Henrym, który w wywiadzie demonstruje mimicznie, jak to jest zdobyć tytuł mistrzowski na White Hart Lane, czego doświadczył w swojej karierze:



Przed paroma tygodniami pisaliśmy, że dla Świętych prawdziwym testem, na co będzie ich stać w tym sezonie są mecze z City, Arsenalem i United. I jak na razie Southampton ten test oblewa. Szansa na rehabilitacje już w najbliższy poniedziałek, gdy podopieczni Ronalda Koemana będą podejmować Manchester United.


Crystal Palace – Aston Villa 0-1


Aston Villa zwycięstwem w Południowym Londynie przerwała fatalną passę 9 meczów bez zwycięstwa. The Villans odkryli, że kluczem do zdobycia 3 punktów jest zdobywanie bramek, dzięki czemu w ostatnim czasie w końcu zaczęli je strzelać. Głównym sprawcą metamorfozy drużyny z Birmingham jest Christian Benteke. Inspiracją do dobrej formy strzeleckiej Belga musiał być nowy przebój brytyjskich pociągów:



Sunderland – Manchester City 1-4


Po bezbramkowym remisie z Chelsea w poprzedniej kolejce wydawać się mogło, że w rywalizacji o tytuł mistrzowski mecze z Sunderlandem mogą być „języczkiem u wagi” dla pretendentów do pucharu. Jak bardzo mylna była to koncepcja pokazał mecz z Manchesterem City.


Stało się tak głównie za sprawą tego, który akurat w poprzedniej kolejce wziął sobie wolne od strzelania, koncentrując się na asystowaniu kolegom. Tym razem nie było już litości i Sergio Aguero dopisał dwa trafienia do swojej pokaźnej już kolekcji goli w tym sezonie. Z 14 bramkami jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców i przy kontuzji wicelidera Diego Costy wydaje się, że obecnie jedynym, który może z nim rywalizować jest Alexis Sanchez:


pl top scorers

Wszystko zatem wróciło do normy i Aguero znowu raczy nas golami:


aguero always score

I pomyśleć, że gdy w 2011 roku Argentyńczyk przechodził do Manchesteru City, kibice lokalnego rywala pukali się w czoło, a w sieci dominowały takie komentarze:


man utd comment on aguero transfer

Jako że zarówno Chelsea, jak i City wygrały swoje mecze w 14 kolejce, różnica między liderem i wiceliderem wciąż wynosi 6 punktów.


Czubi


 
 
 

Recent Posts

See All

Comments


bottom of page