Jak powinna się nazywać Steaua Bukareszt
- Michał Zieliński
- Dec 10, 2014
- 3 min read
Kojarzycie Steauę Bukareszt? Tak, to ten miły klub, który w 1986 roku zdobył Puchar Mistrzów, wywalczył 25 mistrzostw Rumunii i jest jednym z ostatnich świadków gry polskiego zespołu w Lidze Mistrzów. Niebawem ta zasłużona drużyna może zniknąć z piłkarskiej mapy, gdyż straci nazwę, herb i barwy. Postanowiliśmy jej pomóc. Najpierw warto wytłumaczyć dlaczego Steaua może zostać klubem widmo. Otóż powstała jako klub wojskowy i sąd orzekł, że scheda zespołu, czyli właśnie nazwa, herb, barwy i trofea należą do armii. A że klub kilka lat temu odfrunął spod skrzydeł mundurowych, to teraz ci upomnieli się o swoje. Oczywiście odstąpią od żądań, jeśli dostaną wystarczająco dużo kasy. Próbkę tego, co się stanie, jeśli wojskowe konto nie zostanie napełnione, mieliśmy w meczu z CSMS Jassy, gdy zawodnicy z Bukaresztu wybiegli na boisko nie w tradycyjnych czerwono-niebieskich strojach, ale żółtych z zaklejonym herbem. W dodatku na tablicy świetlnej widnieli po prostu jako „Gospodarze”, a w miejscu ich klubowego emblematu był wielki pusty kwadrat.

Chwilowo Steaua odzyskała osobowość, ale jeśli do 15 grudnia nie dogada się z armią, to straci ją na dobre. Jeżeli władze klubu nie chcą zapłacić, to mamy dla nich kilka pomysłów na nową nazwę. Red Bull Koncern Red Bull chętnie wykupuje drużyny sportowe z całego świata i obsypuje je pieniędzmi oraz polewa napojem, który dodaje skrzydeł. Warunkiem jest przyjęcie nazwy, logo i barw sponsora. Innymi słowy, klub z Bukaresztu dostałby wszystko to, co zabierze mu armia i jeszcze na tym zarobił. Mighty Ducks of București Jeśli lata 90. w Rumunii wyglądały mniej więcej tak, jak w Polsce, to znaczy, że w tysiącach bukaresztańskich szaf kurzą się koszulki, bluzy, kurtki i czapeczki z tym logo:

Dzięki Rumunom kibice mogliby je znów wyciągnąć i z dumą nosić. Może dostaliby nawet jakieś zniżki w Disneylandzie? Przypomnijmy, że zespół z Anaheim przestał być Potężnymi Kaczorami i zmienił nazwę, herb oraz barwy w 2006 roku. Thrashers, Whalers, Supersonics, North Stars Jeśli w Bukareszcie nie chcą być Potężnymi Kaczorami, to może skuszą się na schedę po jakimś nieistniejącym zespole zza oceanu. Do wzięcia jest ich całkiem sporo, w tym mało używane po Charlotte Bobcats czy Atlanta Thrashers czy rewelacyjne po Hartford Whalers. Chociaż podobno wielorybnicy w Bukareszcie są równie popularni, co uczciwi politycy w Polsce. Kuszące może być też North Stars, ponieważ Steaua, to po rumuńsku właśnie gwiazda. ASA București Tak nazywała się Steaua, gdy utworzono ją w 1947 roku. Jeśli więc armia tak bardzo pragnie obecnej nazwy, to może nie przejmie się skorzystaniem z pierwszej. A herb? Cóż, przez pierwszy rok istnienia klub nie miał żadnego, więc i tutaj można sięgnąć do tradycji.
Klub Dawniej Znany Jako Steaua Kiedy Prince kłócił się o pieniądze z wytwórnią Warner Bros., zmienił pseudonim na Artysta Dawniej Znany Jako Prince. Podobnie może zrobić klub z Rumunii. Chociaż podejrzewamy, że operatorów tablic świetlnych na całym świecie trafiałby szlag, gdyby mieli wprowadzać nazwę „Klub Dawniej Znany Jako Steaua”. No ale, jeśli na koszulce można było zmieścić nazwisko Jana Vennegoora of Hesselinka, to znaczy, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Gospodarze/Goście Rumuni mogą zrezygnować ze stałych barw, herbu czy nazwy i występować po prostu jako „Goście” lub „Gospodarze”. Wprawdzie źle odbije się to na sprzedaży klubowych gadżetów, ale za to będzie można zaoszczędzić na firmowej papeterii i liczyć na datki anarchistów z całego świata. Honorowym prezesem klubu mogłaby nawet zostać Naomi Klein, czyli autorka słynnej książki „No Logo”. Nankatsu FC Wychowani na Tsubasie kibice z całego świata mieliby swój nowy ukochany klub. Z kolei młodzi dzięki takiemu zabiegowi poznaliby bajkę o Tsubasie. Obawiamy się tylko, że liczba chętnych do nabycia koszulek mogłaby zachwiać światową gospodarką.

ZOBACZ TEŻ:
Bazyl
Recent Posts
See AllNajlepsza na świecie, czy może nie najlepsza, nie będziemy nad tym dywagować. Tak, czy inaczej każdego weekendu Premier League przyciąga...
Comments