Leryn Franco: Najładniejsza (być może) sportsmenka świata już nie jest do wzięcia

Kto z Was interesuje się tutaj rzutem oszczepem? Ok, Wasza trójka może dalej czytać "Przegląd Operowy" w piwnicy rodziców, ta kwestia dotyczy bowiem poważnych ludzi. Wy, poważni ludzie, słuchajcie, sprawa wygląda następująco: możecie nie kojarzyć Leryn Franco, ale była jedną z najseksowniejszych kobiet, jakie przewinęły się przez świat sportu w ciągu ostatnich kilku lat. I tak się kiepsko składa, że właśnie znalazła sobie męża.

Blisko 33-letnia Leryn od 17 lat reprezentowała Paragwaj w rzucie oszczepem. Raz lepiej (brąz na mistrzostwach Ameryki Południowej w 2007, srebro w 2011), raz gorzej (trzy występy na igrzyskach olimpijskich w latach 2004-2012, kolejno: miejsce 42., 51. i 35.). Najlepiej szło jej jednak na arenie lokalnej, gdzie do dziś, z wynikiem 57,77 m, dzierży rekord Paragwaju i gdzie w 2006 została I wicemiss kraju. Oczywiście wybory dotyczyły nie tylko sportsmenek, ale wszystkich zamieszkujących Paragwaj istot, które nie były Paragwajczykami oraz jeleniami pampasowymi czy wiskaczami, z których słynie ten kraj.

Kiedy nie opłacała rachunków porażkami w wielkich imprezach, Leryn dorabiała sobie modelingiem, co chyba nie dziwi nikogo, kto kiedykolwiek widział jej zdjęcia. Na przykład takie:

A tutaj Leryn trochę bardziej unplugged:

Nic zatem dziwnego również, że o względy paragwajskiej oszczepniczki zabiegali także ci znani i bogaci, jak pół-tenisista pół-klaun Novak Djoković, z którym przez jakiś czas była w związku. Ten na szczęście szybko się rozpadł, my cały czas próbowaliśmy zdobyć numer Leryn, aż tu nagle...

Tak, stało się. Leryn Franco wyszła za mąż za swojego partnera (jak to w ogóle brzmi) Ivana Almeidę. Nie wiemy, kim jest ten gość i nie chcemy wiedzieć, bo pragniemy czegoś zupełnie innego. Tego, by jego imię przepadło w mrokach historii na wieki. Ivanie Almeido, od teraz znany będziesz jako Ten Palant.