Cristiano Ronaldo dostał Złotą Piłkę. Czy słusznie?
- Michał Zieliński
- Jan 12, 2015
- 2 min read
Cristiano Ronaldo nie dał szans Lionelowi Messiemu oraz Manuelowi Neuerowi i po raz drugi z rzędu zgarnął Złotą Piłkę, czyli nagrodę dla najlepszego piłkarza roku. Czy zasłużył? Zdania są podzielone.
Dlaczego Cristiano Ronaldo zasłużył Złotą Piłkę
- Można śmiać się z żelu na Ronaldzim czerepie i wytykać mu oszukiwanie sędziów. Nie można jednak nie zauważyć, że potrafi grać w piłkę. I to grać rewelacyjnie, co pokazuje kolejny sezon z rzędu prezentując poziom dla innych niedostępny nawet na PlayStation. - Cristiano Ronaldo miał kolejny niesamowity rok – 61 goli w 60 meczach okraszone 22 asystami i z wisienką w postaci ogromnego wkładu w wywalczenie przez Real wymarzonego, 10. pucharu mistrzów. Trudno sobie wyobrazić, co jeszcze miałby zrobić, żeby bardziej zasłużyć na Złotą Piłkę. - Niedawno na Maderze postawiono Ronaldo wielki pomnik z brązu. Złota piłka będzie się z nim ładnie komponować.
Dlaczego Cristiano Ronaldo nie zasłużył na Złotą Piłkę
- Złota Piłka to tak naprawdę konkurs popularności – nie decydują żadne statystyki czy zdobyte gole. Po prostu piłkarze, trenerzy i dziennikarze siadają i głosują na tego, kto ich subiektywnym zdaniem powinien być wzorem dla małych piłkokopaczy. Sorry, ale nie podoba nam się, że gloryfikują gościa, który swoje statystyki śrubuje po karnych wywalczonych w taki sposób:

- Nie ma wątpliwości, że w zeszłym roku najważniejszym turniejem były mistrzostwa świata w Brazylii. Na mundialu Manuel Neuer był jednym z fundamentów, na których Niemcy oparli swoją mistrzowską drużynę, a Lionel Messi w końcu pokazał, że piłkarskie moce nie ulatują z niego, gdy tylko zdejmuje koszulkę Barcelony i w reprezentacji zagrał tak, jak wszyscy oczekiwali, prowadząc Argentynę do finału. Tymczasem Ronaldo po raz kolejny na wielkim turnieju zawiódł i nie umiał pociągnąć za sobą drużyny. A przypomnijmy, że jego reprezentacja to nie Honduras czy Iran, ale tak solidna kadra jak Portugalia. - Złota Piłka w obecnym formacie przyznawana była 5. raz. Trzy pierwsze edycje wygrał Lionel Messi, a teraz drugi rok z rzędu tryumfuje Ronaldo. To pokazuje, że łatwo jest błyszczeć, gdy dookoła ma się najlepszych i najdroższych piłkarzy świata. Wszystko jest prostsze, kiedy piłki zagrywa ci Modrić, twoje dośrodkowania na gole zamienia Benzema, a kontry po twoich stratach kasują Pepe z Ramosem. Ciekawe czy Messi i Ronaldo dzieliliby między siebie Złote Piłki, gdyby musieli w pojedynkę ciągnąć zespół, mając dookoła zawodników o klasę słabszych. Jak mawiali już starożytni Indianie: „Dziesięć goli Messiego nie cieszy tak, jak jeden Bartka Ślusarskiego”.
Bazyl
Recent Posts
See AllNajlepsza na świecie, czy może nie najlepsza, nie będziemy nad tym dywagować. Tak, czy inaczej każdego weekendu Premier League przyciąga...
Comments